niedziela, 28 lipca 2013
"Mój tata mówił, że jak boli to rośnie. Wprawdzie chodziło mu o mięśnie po wysiłku, ale ja czuję, jak rosnę w siłę, tak, że aż boli i trzeszczy. aż kiedyś będę niezniszczalna"
Nie opowiem Ci tej historii tak jak wydarzyła się naprawdę , opowiem Ci ją tak jak ją zapamiętałam...
Nauczyć Cie tego ,jak zatrzymuje się momenty?
Wiesz, takie chwile gdy jesteś nieznośnie i nieprzyzwoicie szczęśliwy. Sekundy gdy czujesz się tak cudownie ,że chłoniesz każdą cząstkę tu i teraz. Stany kiedy zegarek przestaje odmierzać czas a świat na chwilę staje. Nastawiasz wtedy podświadomość na najwyższe obroty i rejestrujesz każdy najdrobniejszy szczegół , tak by z dokładnością do jednej pixeli móc je odtworzyć w chwilach tęsknoty.
Oddychasz zapachami , nie, nie tak! Nie robisz wdech-wydech , tak się nie oddycha - wchłaniasz zapach całym sobą , przesiąkasz nim na wylot, zatrzymujesz go we włosach i na koniuszkach rzęs. Usypiasz pod narkozą tego zapachu..
Wsłuchujesz się w każdy odgłos tak bardzo ,że jesteś w stanie zobaczyć ciszę miedzy zdaniami Usłyszeć to co chcą powiedzieć oczy! Widzisz dźwięki tak wyraźnie , że jesteś w stanie ich dotknąć. Tworzysz z nich ciepły szal ,którym otulisz się w zimowe wieczory.
W końcu patrzysz! - z zamkniętymi oczami oglądasz każdy szczegół , tysiące zakończeń nerwowych na opuszkach palców nieustannie wpatrują się w każdą krzywiznę , w każde tętnienie w każdy najmniejszy ruch i szelest i zapisują je w kolorach tęczy.
Łapiesz spojrzenia , podnosisz z ziemi wrażenia , dodajesz brak tchu - nawlekasz na nitkę i codziennie nosisz tę bransoletkę emocji.
To tak w skrócie , tak właśnie dusza robi zdjęcia szczęściu!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz