sobota, 19 maja 2012

Trochę tak a trochę nie

To tak, jakby ktoś przyniósł Ci na stół zajebistą czekoladę. Czekoladę której nie jadłeś od bardzo, bardzo dawna, na którą miałeś ochotę - przeogromną ochotę -  Wszystko cudnie a jedyny kłopot polega na  tym ,że właśnie zjadłeś ogromny obiad i jesteś okropnie najedzony.
 Pożerasz czekoladę wzrokiem -  nie możesz się oprzeć ,więc w końcu próbujesz kawałek : niby smaczna , niby wszystko ok , niby to to na co masz ochotę ale...
no właśnie i tu jest problem , właśnie o to "ale" chodzi

środa, 16 maja 2012

Między chujowo a zajebiście !

Odbijam się od jednej skrajności w drugą-  z pominięciem stanów pośrednich.
 Jak kauczukowa piłeczka skaczę miedzy wszystkimi możliwymi emocjami
Przeżywam największy stres swojego życia, by kilka godzin później imprezować jakby nigdy nic
Siedzę w bezpiecznych ramionach , a za godzinę stoję i oglądam świat z za zaszklonych oczu
Jak na rolercosterze zjeżdżam ze stanu głębokiej ekscytacji do nienawiści
Płaczę , krzyczę , śmieję się we wszystkich możliwych kombinacjach
Boje się , martwię , cieszę , histeryzuję , przeżywam mój prywatny koniec świata, jestem królową nocy 
Zero spokoju , nudy  , monotonii ...  ale dobrze jest jak jest

poniedziałek, 7 maja 2012

"Czuję się taka zamówiona i nie odebrana "

P: a potem żyli dłuuugo i szczęsliwie ..
M: hah ktoś tu chyba w bajki wierzy , nie dość , że długo to jeszcze szczęśliwie? Nie ma takiej opcji - albo szybko i intensywnie albo dluugo i nieciekawie
P: aha , czyli nie ma dlugo i szczęśliwie?
M: No tłumacze Ci, że nie. Albo jedno albo drugie , przy czym jeśli ze mną to tylko pierwsza opcja wchodzi w grę - krótko , intensywnie , dużo zabawy - żadnego long  story.
P: No to jeśli nie ma długo i szczęśliwie to wchodzę w to.



- Obojętność - ratunek przed rozczarowaniem.