sobota, 18 lutego 2017

"o 3:30 wszystko czuje się bardziej , kieliszek wina jest bardziej pusty ,cisza bardziej dotkliwa bezsilność miesza się z bezsennośćią i ciężko je rozróżnić O tej godzienie nie sposób rozplątać posupłanych myśli Pytania w głowie odbijają się głośnym echem i tylko odpowiedzi nie widać jakoś w ciemności".

3 w nocy to magiczna godzina na sorze - wszystko nagle spowalnia , pacjenci śpią już smacznie w łóżkach , kolejka przy ladzie znika , chaos milknie i tylko ciche pikanie pulsoksymetru z naprzeciwka przypomina ,że wciąż jestem w pracy.
Zaparzyłam sobie kolejny , chyba 50 tego dyżuru kubek kawy , i cicho wyszeptałam
- " idę delektować się moją kawą i ciszą - jakby coś się działo będę na boxach "
W końcu chwila dla siebie , nie muszę nigdzie biec ,nie muszę się spieszyć , mogę chwile pomyśleć , posiedzieć i nic nie robić
Dosiadł się ... najpierw nieśmiało przeszedł raz , potem drugi , w końcu zajął krzesło tuż obok mnie i zaczęliśmy rozmawiać
O czym rozmawia się na sorze w środku nocy? . otóż na pewno nie o pacjentach
Opowiadał mi o swoich planach a raczej o ich braku ,o braku wizji na przyszłość ,  o tym że rzeczywistość często niszczy marzenia O strachu przed porażką
O małym domku za miastem zrobionym z kadłuba statku i o psie , który by na niego czekał po pracy
O tym ,że tak bardzo boimy się kochać , on z obawy ,że znów da z siebie za mało ja ,że znów oddam wszystko
O tym ,że łatwiej jest być samemu niż spróbować , że strach przed porażką paraliżuje na tyle ,że zamykamy się w bezpiecznej samotności
O tym ,że nie ma ludzi normalnych , każdy z nas ma przeszłość , czasem bardziej okaleczającą czasem mniej Że życie odciska na nas piętno i musimy z nim żyć
O podróżach , które coraz bardziej stają się ucieczką od rzeczywistości , o małym domku we Włoszech z widokiem na morze
O powołaniu , które zatarło się gdzieś w pośpiechu dnia - o czekoladach zarobionych za uśmiech i serce
Nawet człowiek nie zauważył ,że zrobiła się 6
nawet człowiek nie pomyślał , ze strach , niepewność i wrażliwość mogą być tak pociągające
On mówi ja pytam , on nie pyta ja nie mówię./..