sobota, 16 kwietnia 2011

"problemem nie jest sam problem - tylko nasze podejście do niego"

23:04 to idealna pora , wszyscy już dawno śpią zmęczeni codziennością a ja nareszcie mam chwile na małe sam na sam ze sobą,Wanna do połowy pływa już w gorącej wodzie , drugie tyle zajmuje puszysta piana, Mój ulubiony morelowy żel do kąpieli wyraźnie niecierpliwy się gdzieś w rogu, podobnie jak 4 truskawkowe świeczki z ikeii. Pierwsza świeczka stoi już na kranie mówi mi ,że nie trzeba umrzeć by narodzić się na nowo wystarczy zabić swoje kompleksy - 23:04 to chyba dobra pora na małe morderstwo.Druga i trzecia  świeczka świeczka wędrują  na pralkę i bez marudzenia wysłuchując moich zwierzeń o życiu i świecie - pralka to zdecydowanie dobry słuchacz . W głowie szumi mi ulubiona melodia na zmianę z resztką wczorajszego wina.Robi się coraz bardziej jasno i pomału zaczynam dostrzegać swoje odbicie w lustrze ,i gdy tak zastanawiam się nad sobą ,kim jestem i czego chce czwarta świeczka podpowiada mi , że to zależy od wersji plotek.